czwartek, 16 sierpnia 2012

Papierosy incognito

Tym razem obiektywny artykuł na Rzeczpospolitej.

Aż żal nie przytoczyć całej treści artykułu:

Sąd Najwyższy Australii utrzymał zakaz umieszczania logo producentów na paczkach papierosów mimo protestów koncernów tytoniowych, które argumentowały, że godzi to w wartość ich znaków handlowych.
Decyzja Sądu Najwyższego oznacza, że poczynając od grudnia koncerny tytoniowe nie będą mogły umieszczać na sprzedawanych w Australii paczkach papierosów swoich kolorów i znaków firmowych. Jest to najostrzejszy tego rodzaju przepis na świecie.
Paczki będą jednolitego szaro-oliwkowego koloru i umieszczone na nich będą napisy ostrzegające przed szkodliwością palenia oraz zdjęcia ust zaatakowanych przez raka i ślepych gałek ocznych. Rząd Australii ma nadzieję, że uczyni to palenie możliwie najmniej atrakcyjnym.
Koncerny tytoniowe, takie jak British American Tobacco, Philip Morris International, Imperial Tobacco i Japan Tobacco obawiają się, że australijskie przepisy staną się światowym precedensem, który może zmniejszyć wartość ich firm o miliardy dolarów. Utrzymywały, że przepisy naruszają prawo własności intelektualnej i dewaluują ich znaki handlowe.
Zdaniem rzecznika British American Tobacco, Scotta McIntyre'a, nowe prawo ułatwi jedynie podrabianie papierosów i sprzyjać będzie zorganizowanym grupom przestępczym sprzedających nielegalne wyroby tytoniowe na ulicach.
Ponadto - zdaniem koncernów - rząd Australii będzie uzyskiwał niesprawiedliwe korzyści ich kosztem, rozpowszechniając na ich produktach swoje przesłanie.
Argumenty te nie przekonały jednak sędziów Sądu Najwyższego.

Kolejny wielki krok został wykonany, teraz tylko czekać na pozytywne efekty.

wtorek, 7 sierpnia 2012

Europa wypowiedziała wojnę przemytowi papierosów ze wschodu

Ciekawe doniesienie przedstawione na portalu m.onet.pl.

Warto obserwować ten temat, być może ukażą się interesujące zależności. Na pewno ta sprawa może być bardzo dobrym argumentem w rękach przemysłu tytoniowego, aby chociażby nie podnosić podatku akcyzowego na wyroby tytoniowe, bo przecież białoruska kontrabanda powoduje i tak ogromne straty. Z drugiej strony mamy instytucje krajowe, którym zależy na utrzymaniu wpływów z akcyzy na obecnym poziomie, dlatego też ciężko stwierdzić jak mocno rozwinie się ta 'walka'. Czas pokaże.