wtorek, 26 marca 2013

Dalligate, pułapka zastawiona przez przemysł tytoniowy?

presseurop.eu

„Czy José Manuel Barroso, przewodniczący Komisji Europejskiej, zachował się – świadomie lub nie – jak marionetka rękach przemysłu tytoniowego, gdy 16 października wyrzucił, a było przy tym sporo krzyku, swojego komisarza ds. zdrowia, oskarżając go o korupcję?”, zastanawia się Libération. Bo tymczasem zarzuty stawiane Josephowi Johnowi Dalliemu „wydają się coraz mniej wiarygodne”.

Korespondent dziennika w Brukseli wszedł w posiadanie nagrania, w którym „Swedish Match, szwedzka firma produkująca snus, która wywołała całą aferę, przyznaje, że OLAF, Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych, miał go poprosić o składanie fałszywych zeznań”.

Dziennik przypomina, że wątpliwości dotyczą zebrania, które miało mieć miejsce 10 lutego 2012 r. i które jest głównym materiałem dowodowym w tej sprawie.

Według Swedish Match, to [tego dnia] miało dojść do porozumienia między Silvio Zammitem, przyjacielem Dalliego, a maltańską adwokat, Gayle Kimberley: 10 mln euro miało być ceną za spotkanie szwedzkiej firmy z Komisją Europejską, a 50 mln za to, żeby snus był legalny. Oskarżenia opierają się na tym zebraniu i spotkaniu między Dallim i Kimberley na Malcie miesiąc wcześniej, kiedy to ta ostatnia przekazała mu trzystronicowe sprawozdanie dowodzące, że snus nie jest szkodliwy dla zdrowia.

---

Witajcie w wielkim świecie polityki. Od samego początku tej sprawy nie wszystko pozostawało jasne, zważywszy na fakt, iż prawie każdy potraktował oświadczenie OLAF jako wiążące i ostateczne. Tymczasem sami prawdopodobnie maczali w tym palce... Zaufanie do KE już dawno straciłem, do tej listy dodaję również OLAF. Co za życie.

czwartek, 21 marca 2013

Senat kontra rząd ws. slimów i papierosów mentolowych

Wreszcie coś drgnęło! rmf24.pl

Wbrew oficjalnemu stanowisku polskiego rządu, Senat RP przesłał do Brukseli pozytywną opinię na temat dyrektywy tytoniowej, która zakazuje sprzedaży papierosów mentolowych i tzw. slimów - dowiedziała się korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon. Polska wyłamała się tym samym z koalicji przeciwników tej dyrektywy, która próbowała zmusić Komisję Europejską do ponownego przeanalizowania swojej propozycji.

Bez Polski tylko siedem krajów przesłało do Brukseli negatywną opinię. Ostateczna liczba głosów była więc zbyt mała, by Komisja Europejska otrzymała tzw. żółtą kartkę, zmuszającą ją do zmiany własnego projektu.

Warszawa w sprawie dyrektywy tytoniowej wysyła do Brukseli sprzeczne sygnały. Osłabia więc własne stanowisko negocjacyjne. Z jeden strony rząd w obawie o skutki gospodarcze zakazu sprzedaży slimów i papierosów mentolowych otwarcie występuje przeciwko dyrektywie tytoniowej. Z drugiej - Senat nie tylko ją popiera, ale chce nawet, by Bruksela jeszcze bardziej ją zaostrzyła, wprowadzając zakaz sprzedaży wyrobów tytoniowych przez internet. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony stanowiskiem Senatu - mówi jeden z urzędników KE dziennikarce RMF FM. Może polski rząd także zmieni stanowisko - ironizuje.

Negatywne opinie nadeszły do Brukseli z parlamentów Szwecji, Czech, Włoch, Grecji, Danii, Rumunii, Portugalii. To kraje, które z różnych względów sprzeciwiają się dyrektywie tytoniowej i razem z Polską tworzą koalicję. 

Termin przesyłania opinii upłynął 4 marca. System "żółtej kartki" to nowy instrument prawny, ustanowiony przez Traktat z Lizbony, który daje także narodowym parlamentom wpływ na tworzoną w Brukseli legislację.

piątek, 1 marca 2013

Firma Imperial Tobacco nagrodzona za wkład w rozwój polskiego społeczeństwa

BMJ News

Komisja, która przyznała nagrodę najwyraźniej zapomniała o wszystkich chorych, umierających klientach i o zmarłych z powodu używania wyrobów tytoniowych. Czy zastanawiano się nad wciąganiem dzieci w nałóg i rozbijaniem rodzin? Nagroda ta jest kolejnym dowodem na wykorzystywanie przez przemysł tytoniowy programów społecznej odpowiedzialności biznesu.

Nagroda dla Imperial Tobacco w Polsce to bardzo prestiżowe wyróżnienie przyznawane wiodącym organizacjom biznesowym. To uznanie za wkład w rozwój polskiego społeczeństwa, głównie pod kątem gospodarczym i społecznym. Wielka Gala Liderów Biznesu odbyła się w Warszawie, a zorganizowana została przez Business Centre Club (tak, to ta organizacja sprzeciwiająca się wszelkim narzędziom tobacco control).

Firma Imperial Tobacco została wybrana przez jury składające się z osób, które czynnie prowadzą biznes. Przy wyborze firmy były brane pod uwagę następujące kryteria m.in. dbanie o pracowników, wkład w rozwój społeczeństwa lokalnego  i współpraca z interesariuszami.

---

Nie ma to jak etyka biznesu. Liczy się tylko zysk, a efekty używania wyrobów tytoniowych już niekoniecznie znajdują się obszarze zainteresowania firmy. Ponadto można przeczytać wypowiedź, w której pani Sokołowska jest zachwycona, że firma została zidentyfikowana jako społecznie odpowiedzialna. No świetnie, legalnie morduje ludzi, ale SPOŁECZNIE ODPOWIEDZIALNA. Owszem obywatele na własne życzenie umierają z powodu palenia papierosów, ale jednak nie powinniśmy nadużywać określenia "społeczna odpowiedzialność biznesu" (in. CSR). Te wyróżnienia służą tylko polepszeniu wizerunku firm tytoniowych w czasach kiedy przemysł tytoniowy unika prawa ile wlezie. Pozdro!

"Kraj absurdów". Antyreklama polskich ministrów w Brukseli

Rmf24

W Parlamencie Europejskim pojawiła się niecodzienna antyreklama polskich ministrów zdrowia. Kolejni szefowie resortu ukazani zostali jako... nałogowi palacze.

"Polska, kraj absurdów" - taki plakat zawisł w Europarlamencie w związku z odbywającym się tam przesłuchaniem w sprawie dyrektywy tytoniowej. Komisja Europejska chce przeforsować dyrektywę, by chronić młodzież przed sięganiem po papierosy. Projekt nowego prawa nie podoba się jednak polskiemu rządowi, który - powołując się na argumenty ekonomiczne - próbuje stworzyć koalicję krajów, która mogłaby zablokować projekt. 

Nietypowy plakat, który pojawił się w budynku PE, ukazuje polskich ministrów zdrowia jako palaczy. Palaczem był już profesor Religa (na plakacie zasugerowano nawet, że zmarł z powodu tytoniowego nałogu), Ewa Kopacz oraz obecny minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, który na zdjęciu zapala papierosa obok małego dziecka. 

Plakat sugeruje, że fakt, że polscy ministrowie są nałogowymi palaczami, ma wpływ na ich politykę - która nie zawsze służy zdrowiu obywateli.

---

Ciekawa inicjatywa, poniżej plakat.