Zapytacie jak to możliwe? Przecieracie oczy ze zdumienia? Niektóre media złośliwie mówią o panującej "Euro-Mafii", przecież ciężko sobie wyobrazić osobę jednocześnie pracującą dla koncernu tytoniowego i zasiadającą jako członek Komisji Etyki... Brzmi jak ponury żart, wręcz idealny dla polskich realiów z tą różnicą, że cała sprawa ma miejsce na szczeblu europejskim. Co piszą media?
Mowa oczywiście o francuskim adwokacie Michele Petite z londyńskiej firmy Clifford Chance, który pracuje dla amerykańskiego producenta papierosów (Philip Morris International) i będzie jedną z trzech osób zasiadających w Komisji Etyki, która jest de facto organem doradczym. Komisja Europejska powołała lobbystę tytoniowego zaledwie dwa miesiące po dymisji maltańskiego komisarza Dalliego w wyniku dochodzenia OLAF. W portfolio pana Petite można znaleźć inną ciekawą informację - jako były szef Komisji Służb Prawnych w UE podpisał umowę z Philip Morris International w zakresie zwalczania przemytu i podrabianych wyrobów tytoniowych. Ponadto zasiadał już w Komisji Etyki w latach 2009-2012, a wcześniej prowadził obsługę prawną Komisji Europejskiej. W swoich usługach dla koncernu tytoniowego Philip Morris International, okazało się, że spotkał się z urzędnikami komisarza we wrześniu 2011 i 2012 roku.
Pomijając kwestię afery Dalligate, która jest opisana w tym artykule, przejdźmy do sedna: organizacja pozarządowa Corporate Europe Observatory wraz z Europejskim Rzecznikiem Praw Obywatelskich, prawdopodobnie złoży skargę na Petite'a. Według organizacji pozarządowej, to jest nie do przyjęcia, aby lobbysta tytoniowy był najważniejszym doradcą ds. etyki. i wyjaśnia, że jest to kwestia wspólnych wątpliwości co do jego niezależności i wiarygodności.
Natomiast Komisja Europejska oświadczyła, że Petite dotrzymał zasad obowiązujących byłych urzędników co do "zachowania uczciwości i dyskrecji" podczas swojej kariery zawodowej. "Ponadto nie ma powodu, aby kwestionować kwalifikacje Petite'a co do pełnienia funkcji członka Komisji Etyki". W tym miejscu warto dowiedzieć się kim są dwaj pozostali członkowie tej komisji. Jednym z nich jest Terry Wynn, były brytyjski europoseł, obecnie medostystyczny kaznodzieja. Drugi zaś to Rafael Garcia-Valdecasas Fernandez, były hiszpański sędzia w UE w Luksemburgu.
Czy faktycznie Petite, jako lobbysta tytoniowy będzie niezależną osobą zwłaszcza, gdy reprezentuje interesy przemysłu tytoniowego? Bardzo wątpliwa sprawa... Czy ma to również związek z aferą Dalligate? W pewnym stopniu. Jak tylko pojawią się nowe wiadomości, to na pewno opublikuję kolejne doniesienia.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń