Uwaga palacze! Naukowcy i politycy planują wprowadzić całkowity zakaz palenia tytoniu w Polsce. Koniec tytoniowego dymu nad Wisłą ma nastać w 2030 roku. Projekt popiera Ministerstwo zdrowia, na czele którego stoi Bartosz Arłukowicz który sam kurzy jak smok.
Teraz nie wolno już palić w większości lokali gastronomicznych, wkrótce nie będzie można palić nigdzie. Naukowcy zajmujący się zdrowiem podczas XVI Międzynarodowego Kongresu Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego wyznaczyli rok 2030 jako datę wprowadzenia całkowitego zakazu palenia tytoniu w Polsce.
Propozycja naukowców jest oczywiście podyktowana wysokimi kosztami zdrowotnymi, społecznymi i finansowymi związanymi z paleniem tytoniu.
Pomysł popiera Ministerstwo Zdrowia. - Intencje i oczekiwania Towarzystwa Kardiologicznego są zrozumiałe, biorąc pod uwagę skalę zagrożeń ludności chorobami odtytoniowymi, w czym istotny udział stanowią choroby serca i naczyń krwionośnych - mówi Dziennikowi Polskiemu Agnieszka Gołąbek, rzeczniczka ministerstwa.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że nałogowym palaczem jest Bartosz Arłukowicz który stoi na czele Ministerstwa Zdrowia. Czy wielbiciel tytoniu może zdecydować się na wprowadzenie prohibicji na swoja ukochaną używkę?
---
Uwaga! Artykuł ten jest iście rekreacyjny ze względu na źródło z jakiego pochodzi. Jak widać ten temat jest coraz bardziej popularny skoro nawet sam Fakt się tym zainteresował. Acz pewnie celem artykułu było pognębienie naszego biednego Ministra Zdrowia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz