wtorek, 30 października 2012

Urzędnicy muszą odpracować każdy "dymek"

Tvn24


Wychodzisz zapalić? Wpisz się do zeszytu - takie zasady obowiązują w świnoujskim magistracie. Co więcej palacze czas spędzony na "dymku" muszą odpracować - informuje Radio Szczecin.


W budynku świnoujskiego magistratu nie ma palarni, więc ci, którzy palą papierosy, muszą wychodzić na zewnątrz. 

Tyle, że zgodnie z przepisami jest to traktowane jako opuszczenie miejsca pracy. I dlatego każdy, kto wychodzi, musi się wpisać do specjalnego zeszytu.

- To tzw. zeszyt ewidencji wyjść prywatnych w godzinach służbowych. Pracownik wychodząc gdzieś prywatnie, musi się tam wpisać - tłumaczy rzecznik prezydenta, Robert Karelus.

"Palacze w mniejszości"

Urzędnik tyle czasu, ile "przepalił", musi odpracować, czyli później niż zazwyczaj wyjść z pracy.

Karelus mówi, że miasto nie planuje zorganizowania palarni w magistracie. Palacze są bowiem - jak argumentuje - w urzędzie miejskim w mniejszości.

---

Prawidłowo, nie ma nic gorszego od dyskryminacji osób niepalących, które najczęściej pracują za palących. Takie rozwiązania mają szansę przywrócić równe traktowanie w firmie czy też instytucji państwowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz